środa, 29 marca 2017

Czy zbrodnie małżeńskie mogą być małe?

Może i Małe zbrodnie małżeńskie nie są nowością na rynku wydawniczym, jednak coś w okładce przykuło moją uwagę i postanowiłam je przeczytać.

Akcja tej książki rozgrywa się w mieszkaniu głównych bohaterów – Lisy i Gillesa, którzy na swoim koncie mają małżeństwo z ponad 15-letnim stażem. Lisa musi zmierzyć się z tragedią jaka ją dotknęła – wypadkiem męża. Okazuje się, że jej mąż podczas wypadku, stracił pamięć .

Kochać długo, kochać zawsze to wbrew naturze. (...) Więc żeby uczucie trwało, trzeba zgodzić sie na niepewność, wypłynąć na niebezpieczne wody, tam gdzie posuwa się do przodu tylko ten, kto ufa, odpoczywać, unosząc się na zmiennych falach zwątpienia, spokoju, ale nigdy nie zbaczać z kursu.'


Kobieta ma nadzieję, że powrót do domu pomoże jej mężowi pamięć odzyskać. Niestety jej mąż uparcie twierdzi, że nic mu się nie przypomina. Lisa wierzy, że pamięć męża powróci, dlatego stara się odtwarzać jego życie przed wypadkiem. Na pytania Gillesa o to, jaki był, kobieta stara się pokazać taki obraz ukochanego, jakim chciałaby, żeby był w rzeczywistości. Lisa kłamie jak z nut. Jak się później okaże Gilles również nie jest jej dłużny. Oboje kłamią aby odrodzić swoje małżeństwo po latach. Czy im się to uda? Przewrotna, zabawna, emocjonująca- intryga o miłości i jej granicach z próbą zbrodni w tle.

(…) każdy związek jest domem, do którego klucze znajdują się w rękach mieszkańców. Jeśli zamknie się ich od zewnątrz, dom stanie się więzieniem, a oni więźniami.

W Małych zbrodniach małżeńskich Eric-Emmanuel Schmitt posługuje się właściwościami dramatu. Po za ciekawą formą, atutem tego utworu jest przedstawienie bohaterów i ich wykreowaniem. Rozbudowane portrety cechują się psychologizmem i szczegółowością. Refleksje pojawiające się w treści książki sprawiają, że książka ta nie jest zwykłą książką a szerokim ujęciem problemu miłości i uczuć. Pokazana w niej didaskalia pozwalają na dostrzeżenie wydarzeń jakie rozgrywają się między dwoma kochającymi się osobami.

Jeżeli mnie kochasz, przyjmiesz mnie oszpeconego, kalekiego, starego, chorego, pod warunkiem jednak, że będę sobą. Jeżeli mnie kochasz, pragniesz mnie, a nie tylko mojego odbicia. Jeżeli mnie kochasz…
Małe zbrodnie małżeńskie to słodko-gorzka opowieść o miłości. Miłości prawdziwej, w której pojawia się smutek, trudne uczucia oraz wiele cierpkich słów padających z ust małżonków. Czytelnik jest świadkiem jednego dnia z życia małżeńskiej pary, jednego dnia, który zdaje się być historią początku i końca. I tak jak w życiu, tak i w przypadku „Małych zbrodni małżeńskich” koniec jest także nowym początkiem.


poniedziałek, 27 marca 2017

Czym jest miłość?

Czym jest miłość i dlaczego odgrywa ważną rolę w życiu każdego człowieka? Jakie cechy powinna mieć miłość, aby być jedną z najważniejszych rzeczy w naszym dotychczasowym życiu? Dla jednych miłość to szczęście, dla innych cierpienie a dla jeszcze kogoś innego – przyjaźń. W miłości chodzi głównie o to, aby odnajdywać szczęście tam, gdzie inni nie są w stanie go zobaczyć, w małym geście, słowie czy spojrzeniu. Bo miłość nie jest czymś trwałym, lecz przemijającym a cały jej sekret polega na tym, aby przechwycić chwilę trwającą i trzymać ją tak długo na ile ona sama nam na to pozwala.

Pierwsza książka z cyklu Wszystkie kolory miłości Nicholasa Sparksa.

Nicholas Sparks to niekwestionowany król powieści obyczajowych, który serca czytelniczek i czytelników podbił właśnie Pamiętnikiem. Kolejne jego powieści znajdują się na liście bestsellerów i doczekały się filmowych adaptacji. W adaptacji filmowej Pamiętnika wystąpili Rachel McAdams oraz Ryan Gosling, a scena ich pocałunku w deszczu przeszła do kinowej historii.

I to uczucie przemieniło go na zawsze. Prawdziwa miłość potrafi to zrobić z człowiekiem, a jego miłość była prawdziwa.

Tematykę miłości w swoich powieściach ukazuje nam właśnie Nicholas Sparks. Noah Calhoun i Allie Nelson to głowni bohaterowie powieści Pamiętnik. Narratorem powieści jest mężczyzna. Starszy już pan, który codziennie odczytuje swojej chorej na alzheimera żonie kartki starego pamiętnika. Jak się później przekonujemy, jest to właśnie Noah. Co kryją w sobie kartki starego pamiętnika? Historię romantycznej miłości. Trudnej miłości. Jest to opowieść o dziewczynie z bogatego domu i ubogim chłopaku, którego życie nie oszczędzało. Pewnego lata tych dwoje połączyło wielkie uczucie. Wbrew sobie zostali rozdzieleni, a ich miłość wystawiona na ciężką próbę. Czy uda im się ponownie spotkać? I zakochać na nowo?

Cisza jest święta. Zbliża ludzi, gdyż tylko ci, którzy się dobrze ze sobą czują, mogą siedzieć w milczeniu.

Książka podzielona została na trzy części. Pierwsza część zatytułowana Cuda mówi nam, kim są głowni bohaterowie, opowiada o ich teraźniejszym życiu oraz jest swego rodzaju wstępem do części drugiej.

Część druga to już kartki pamiętnika. Autor zatytułował ją Duchy. Przenosi nas do młodzieńczych czasów Allie i Noaha. Poznajemy ich jako nastolatków. Poznali się w wakacje, kiedy Noah był po maturze. Zafascynowany utalentowaną malarką postanawia poznać ją bliżej. Allie urzeka go odwagą, dobrocią, cierpliwością oraz talentem malarskim. Młodzi kochankowie podczas tych wakacji przeżywają swoją pierwsza miłość, która była dla nich czymś wyjątkowym, a z każdym kolejnym dniem ich uczucie stawało się coraz silniejsze. Niestety pewnego dnia Allie zniknęła, a ślad po niej zaginął. Nie odpisywała na listy, jakie słał do niej Noah. Przez wiele kolejnych lat Noah nie potrafił o niej zapomnieć i kiedy po czternastu latach nieobecności Allie z dnia na dzień staje w jego drzwiach, postanawia zrobić wszystko, by została z nim na zawsze. Czy mu się to uda?

Była ucieleśnieniem moich marzeń. Dzięki niej stałem się tym, kim jestem, a trzymanie jej w ramionach wydawało się bardziej naturalne niż bicie serca.

Trzecia część książki to zakończenie, nosi nazwę Zima we dwoje. Tutaj opowieść się kończy i znów pojawia się szara rzeczywistość. Czy Noah i Allie odnaleźli szczęście? Czy ich miłość przetrwała? Tego wam nie zdradzę. Czytajcie, a dowiecie się.

Historia Noaha i Allie opowiedziana jest ''od tyłu'', co sprawia że jest uznawana za dość oryginalną. Nicholas Sparks nie skupiał się w niej na pokazaniu "miłości idealnej" lecz ukazał w powieści ból, rozpacz, żal i tęsknotę. Pokazuje nam zakochanych już po przejściach. Zakończenie budzi w nas ciekawość i ogromne emocje. Wszystkie trzy rozdziały przepełnione są uczuciami, tęsknota, miłością oraz żalem i rozpaczą. Książka potrafi wciągnąć każdego. Książka napisana jest prostym językiem – takim, jaki każdy czytelnik lubi. Swoim stylem Nicholas Sparks zmusza nas do refleksji i daje wiarę w miłość. Polecam każdemu kto lubi romanse i nieprawdopodobne historie miłosne.

Geniuszem być ;>

W życiu każdego człowieka przychodzi taki moment, w którym odsuwa się od dramatów i ludzi, którzy te dramaty tworzą. Człowiek powinien wtedy zapomnieć o wszystkich złych rzeczach i zacząć skupiać się tylko na tych dobrych. I to wszystko właśnie pokazuje nam Pola – tytułowa Geniuszka.



Monika Szczesiak urodziła się w 1982 roku i obecnie mieszka w Wejherowie. Jest autorką takich książek, jak: Hanka. Historia pewnego pałacu, wydanej w 2012 roku, oraz Hanka na tropie skarbu – z 2013.

Geniuszka to kolejne ''dziecko'' Moniki Szczesiak. Opowiada ona o dziewczynie po załamaniu nerwowym, która zaczyna życie od nowa. Za poradą swojego psychoterapeuty Pola podejmuje pracę jako pomoc domowa u dwóch braci, Leona i Tobiasza, byłego żołnierza, który po wypadku dochodzi do siebie. Pojawienie się dziewczyny wywraca do góry nogami życie nie tylko braci, ale także ich najbliższych osób. Sama Pola jednak będzie musiała przewartościować wszystko to, czym kierowała się w życiu. Czy jej się to uda? Aby się tego dowiedzieć, powinniście sięgnąć po tę książkę!

...najlepsze koleżanki nie oceniają się nawzajem. One oceniają innych, razem.

Do Geniuszki – przyznam szczerze – podchodziłam trochę jak do jeża. Coś mnie powstrzymywało, ale z drugiej strony byłam jej bardzo ciekawa. I kiedy w końcu udało mi się do niej zabrać – nie było mnie dla świata przez dwa dni. Jest to poruszająca nawet zatwardziałe serca, czasem zabawna powieść, która pokazuje nam, że aby odnaleźć siebie, trzeba na chwilę o sobie zapomnieć. 

Nie mam zamiaru zostawiać wszystkiego na specjalne okazje. Żyję i to jest specjalna okazja

Jest to zupełnie inna książka niż te, które w dzisiejszych czasach możemy znaleźć na rynku wydawniczym. To swojego rodzaju powieść obyczajowo-psychologiczna, napisana prostym językiem, tak aby każdy czytelnik mógł się w niej odnaleźć. Możemy w niej znaleźć wiele inspirujących i ciekawych cytatów, które możemy wykorzystywać w codziennym życiu. 

Jestem pod wrażeniem tej książki i z czystym sumieniem polecam ją każdemu. Bardzo podobała mi się w niej pewnego rodzaju gra słów. Na chwilę uwagi zasługuje także okładka; niby nic na niej nie ma – ot, zwykła kartka – lecz czasem zwykłe okazuje się niezwykłe i znaczy tak wiele... 

Geniuszka pokazuje, że z każdej sytuacji jest wyjście, oraz próbuje naprowadzić nas na tę właściwą ścieżkę naszego życia. Dlatego polecam ją każdemu, kto szuka książki, przy której można pomyśleć i się nie znudzić.

niedziela, 26 marca 2017

Kim jest czarodziej z Dortmundu?

Książka ta doskonale przedstawia, w jaki sposób Klopp  z tragicznej drużyny zrobił mistrza Niemiec. Autor biografii Jurgena Kloppa – Elmar Neveling przenosi czytelnika do świata wielkiego szkoleniowca.

Autor biografii Jurgena Kloppa  zabiera nas w podróż w czasie - do jego najmłodszych lat. Poznajemy jego pierwszy klub, czy też relację z ojcem, którego to wskazówki dotyczące grania podczas drogi powrotnej z treningu były najcenniejsze w jego życiu. To właśnie krytyka ojca  spowodowała, że jako mały dzieciak  Jurgen widział na boisku więcej niż jego koledzy. Po wkroczeniu w dorosłość swoje miejsce znalazł w zespole w Moguncji. Najpierw jako piłkarz a później trener. Kiedy pokochali go kibice, stało się jasne, że że piłka to całe jego życie.


Po niedługim czasie Klopp objął swoją opieką Borussię Dortmund, wyprowadzając ją na głębokie wody. To, co zrobił w BVB, przeszło najśmielsze oczekiwania kibiców i fanów tego zespołu. Przywrócenie Borussi na szczyty nie było łatwe, ale się uało, a kibice pokochali go tak bardzo, że założyli jego fanklub.

Książka ta jest  uzupełniona w ciekawostki z życia trenera, zdjęcia, czy też anegdoty.

Dla fanów Borussii ta książka to obowiązkowa lektura. Jeśli chodzi o aspekt szkoleniowy – powinni ją przeczytać także młodzi trenerzy, gdyż mogą dowiedzieć się z niej wielu interesujących rzeczy. W książce poruszany jest także wątek trójki Polaków grających do niedawna w Borussii Dortmund. Osoba, sięgająca po "Czarodzieja z Dortmundu" na pewno się nie zawiedzie.

czwartek, 23 marca 2017

Ja + Ty = My ;))

Rok temu odbyła się premiera książki: Ja, Ty, My. Książka wspólnych zapisków!



Lisa Currie jest znana przede wszystkim z książek "bazgrołkowych". W jej dorobku literackim znajdują się Bazgrołkowy dziennikZestaw pozytywności, a także Ja, Ty, My – książka wspólnych zapisków

Tytuł: Ja, Ty, My – książka wspólnych zapisków
Autor: Lisa Currie
Wydawnictwo: Feeria Young



Książka ta powstała z myślą o przyjaźni i porozumieniu z drugim człowiekiem. Przy niej możemy miło spędzić czas i lepiej się poznać. Zawiera ona ponad 100 stron obrazków i wskazówek do uzupełnienia wspólnie z drugą osobą. Na górze każdej strony znajduje się miejsce na imiona osób współtworzących. Podróżując przez kolejne kartki, możemy pisać, rysować – bawić się słowami i kolorami, odpowiadać na pytania, jaka jest nasza ulubiona gra, w co ubieramy się na Halloween, jacy będziemy za 20 lat czy też jakie są nasze przygody. 

Ja, Ty, My może być dobrym prezentem dla przyjaciółek – podczas wspólnych spotkań czy imprez można rysować i pisać do woli. Idealna dla dużych i małych rodzin, kiedy to podczas rodzinnych obiadów i spotkań możemy się świetnie bawić, tworząc rodzinne historie, a dzięki uzupełnianiu książki wspólnie przez członków rodziny może powstać niesamowity album rodzinny! Bardzo dobrze sprawdza się także jako dodatek do prezentu dla nowożeńców! Dzięki tej książce małżonkowie mogą dobrze się bawić podczas miesiąca miodowego, gdyż uzupełniając strony, przekonają się, ile tak naprawdę o sobie wiedzą!

Książka ta ma charakter edukacyjny, ale też trochę psychologiczny. Otwiera naszą wyobraźnię na świat, przyjaźń, a także na drugiego człowieka. Dzięki obrazkom uczymy się komunikacji z innymi ludźmi, otwartości i rozumienia tego, co zauważamy u siebie nawzajem. Poznajemy się lepiej. 

Rysunki w książce są przeróżne. Tak jak wspominałam wcześniej – możemy robić, co tylko chcemy, rysować tatuaże, które do nas pasują, pisać, jaki byłby nasz idealny wieczór filmowy, a także jakie są nasze wymarzone prezenty. Każdy czytelnik znajdzie w niej coś dla siebie i z pewnością dorysuje coś ciekawego. 

Książka wspólnych zapisków Ja, Ty, My bardzo mi się podoba. Pomysł na stworzenie takiej publikacji jest bardzo dobry i myślę, że autorka, tworząc ją, miała na myśli zacieśnienie więzi między ludźmi. Kolorowanki i dorysowywanki tego typu rozbudzają wyobraźnię i odstresowują. To zabawa nie tylko dla dzieci, ale także dla dorosłych. Dzieciom daje frajdę i dużo radości z rysowania, a dorosłym pozwala się wyciszyć i przenieść w świat dziecka.


 

Zobaczyć Polskę wzdłuż i wszerz

Cudze chwalicie,
Swego nie znacie,
Sami nie wiecie,
Co posiadacie.


Cytując znanego klasyka. Polska to kraj piękny i nie ma co do tego żadnych wątpliwości. Czaruje nie tylko zagranicznych turystów ale także i mieszkańców – czyli nas samych. Czytając Karola Lewandowskiego - „Busem przez świat” zastanawiałam się: „dlaczego nikt nie napisze czegoś podobnego o Polsce. I tak będąc na wakacjach trafiłam na Dariusza Jędrzejewskiego! Przyłapany podczas podziwiania pięknych miejsc Polski, uświadomił mi ilu miejscowości jeszcze nie odwiedziłam i czego nie zobaczyłam.

Czytelnik wraz z książką otrzymuje setki fotografii, adresów, wskazówek turystycznych, ciekawostek, czy też informacji niezbędnych w każdej podróży.
Jako mieszkańcy polskiej ziemi, często opieramy się na opinii innych. A to że Polska brudna, a to, że pogoda u nas nie taka, a to, że coś tam. Dlatego wybieramy się za granice naszego kraju. Nic bardziej mylnego! U nas też jest czysto, ciepło i uroczo!

Posiłkując się książką Pana Dariusza możemy zaplanować nawet najdłuższą podróż, podziwiając przy tym uroki mijających miasteczek i wsi.


Zagraj mi... Ostatnią piosenkę :)


Pierwszy raz przeczytałam ją mając „nascie” lat. Były wtedy jakieś urodziny i nie mogłam już wysiedzieć na „rodzinnej' imprezie. Sięgnęłam po pierwszą lepszą książkę i .. zakochałam się w niej. Chłonęłam zdanie za zdaniem, kartkę za kartką. Kiedy czytałam Ostatnią piosenkę łzy leciały mi grochami i choć mówiłam sobie „nie płacz, to tylko książka” to i tak wyłam.
- Może i nie. - uśmiechnął się i na jego twarzy pojawiła się czułość. - Ale ja znam ciebie. I byłaś wczoraj szczęśliwa.


Trzeba coś kochać, żeby to znienawidzić.

Główna bohaterka Ronnie w książce przedstawiona jako zbuntowana dziewczyna, mająca własne zdanie. Popełniająca błędy i sprawiająca kłopoty dziewczyna w ramach kary zostaje zesłana na wakacje do ojca, który zostawił ją z mamą i bratem samych.

Spędzając chwile w samotności poznaje Willa, uroczego chłopaka. Nastolatek z marzeniami, który mimo tego, że inni chcieli sprawować nad nim kontrolę, próbował dalej spełniać swoje marzenia i cele.

- Nawet go nie znam - odparła Ronnie ze zdziwieniem i podziwem jednocześnie.

Historia wydaje się dość banalna, dwoje młodych ludzi, zakochanych w sobie i.. co dalej? Dalej autor pokazuje nam, że nie zawsze jest kolorowo. Że mimo naszego młodego wieku musimy zmierzyć się z przeciwnościami losu, chorobą bliskich a także śmiercią.

Zakończenie wydawać by się mogło przewidywalne a jednak nie. Książka posiada przesłanie. Napisana lekkim, luźnym językiem, dzięki czemu nie czuło się, że problemy opisane w książce są trudne i ciężkie.

.


z Pamiętnika Cieplak Uli . Uli Brzyduli.


Serialowa Urszula Cieplak pisze. Pisze pamiętnik. Według jej wyliczeń to chyba z czternasty.
Pamiętnik wykracza poza serial. Opowiada to, czego nie było widać w telewizji.
Czytanie uprzyjemniają ilustracje. Na każdej stronie znajdują się różne pamiętnikowe obrazki i bazgroły Ulki które są opisane zabawnymi komentarzami. Idealny dla fanów serialu :) 

A jak już będę miała własne mieszkanko, to wtedy będę spała bez makijażu. 


Od paru miesięcy Urszula Cieplak z Rysiowa – magister ekonomii z SGH szuka pracy. Bezskutecznie. Zna dobrze 2 języki, ukończyła dużo kursów. Kiedy powoli godzi się z myślą zostania sprzedawczynią pakietów promocyjnych jakiejś beznadziejnej firmy nagle.. pach!
Oferta pracy w samym Domie Mody Febo & Dobrzański.


Ani to ładne ani zrobione, druty na zębach, szkła musztardowe… Fryzura bardziej jak z zeszłego wieku, pomyślałbyś: oezu człowieku… zrób coś z tym… Aż tu nagle pewnego rana… cudna przemiana! Jak motyl z glizdy się przemieniła, na korytarzu się pojawiła, wszystkich powaliła… z nóg na bruk. I tylko jej wierna powiernica, wiedziała od samego zarania, że warta jest ona czekania.

Przez świat busem!


Szóstka przyjaciół z małego miasteczka wyruszyła w nieznane. A właściwie znane bo wiedzieli dokąd jadą.
Ponad milion kilometrów po bezdrożach, w starym, lekko odświeżonym busie, kilka miesięcy i bardzo ograniczony budżet. Niemożliwe? A jednak. Karol, Paź, Zyśka, Alex, Wuja, Wojtek to sześcioro szalonych ludzi, w których słowniku słowo NIEMOŻLIWE - zwyczajnie nie istnieje.

3 książki, każda inna. W pierwszej opisują nam pomysł, przygotowania i wyprawę na Gibraltar. Druga jak przeżyć w Ameryce za 8 dolarów a trzecia pokazuje nam życie w Australii. Dzięki tej szóstce przyjaciół możemy spędzić noc w kasynie w Vegas, opalać się na słońcu w Los Angeles, posłuchać opowieści np. starego Indianina czy też przenieść się do krainy kowbojów z prawdziwego zdarzenia. Jak zachować się kiedy staniemy oko w oko z krokodylem? Co zrobić kiedy poparzą nas meduzy? Wszystko to i jeszcze więcej w książkach Karola Lewandowskiego.
Dodatkowo autor książki wraz ze swoimi przyjaciółmi organizuje spotkania podczas których opowiada jak to było na wyprawie. :)



















Konieczna jest zgrana ekipa, choć niekoniecznie kumple na zabój. Wystarczy, aby każdy wykonywał skrupulatnie zadania mu przydzielone, podsuwał szalone pomysły i nie panikował, chyba że sytuacja naprawdę wymaga panikowania. Wówczas każdy członek składu winien oszaleć, lecz w sposób rozumny.



Czego potrzeba, aby pojechać busem przez świat?

Książka pokazuje nam jak różni są ludzie, jacy mogą być pomocni nawet w stosunku do zupełnie obcych sobie ludzi, uświadamia, że marzenia mogą się spełnić. Zabawna, ciekawa, wciągająca, pełna przygód i emocji.
Polecam każdemu kto ma wątpliwości przed swoją wyprawą w nieznane.

Czytając książkę czułam dumę, że to Polacy!



Poszukiwany: ZŁODZIEJ CIENI

Bardzo lubię Marca Levego i jego powieści. Złodziej cieni to jego jedenasta powieść w dorobku.
Sięgnęłam po nią stojąc w kolejce w supermarkecie, przeczytałam opis z tyłu i … zakochałam się w niej.

Głównym bohaterem książki jest chłopak. Chłopak którego imię nie pojawiło się przez kolejnych 300 stron książki. A to psikus! A w dodatku jest on jej narratorem. Z tzw „złodziejem cieni” przeżywamy jego dzieciństwo.
Odejście ojca do innej kobiety, przeniesienie się do nowej szkoły oraz bycie ofiarą klasowego osiłka to tylko niektóre z przygód jakie przeżywamy z głównym bohaterem.
Bezimienny chłopak posiada niezwykłą cechę – zabiera komuś cienie i rozmawia z nimi. Jest przerażony prezentem jaki dostał od losu jednak z czasem oswaja się ze swoim dziwactwem. W pierwszej części książki, czytamy o czasie spędzonym w szkole, przeżywaniu przez złodzieja pierwszych miłości, nawiązywaniu przyjaźni. Bohater wraz ze swoją mamą spędza też kilkudniowe wakacje nad morzem. Wyjazd ten odmienia jego życie na zawsze.

Nawet w pochmurne dni zdarzają się słoneczne chwile



Na plaży tej złodziej cieni spotyka głuchoniemą dziewczynkę - Cleo. Dzieciaki spędzają ze sobą kilka dni, przede wszystkim w latarni morskiej. Wakacje dobiegają końca a dzieci obiecują sobie, że za rok znów spotkają się w tej samej latarni, w której spędzali tyle czasu podczas tych wakacji. Los jednak spłatał im figla i okazało się, że to były pierwsze i ostatnie wczasy spędzone przez bohatera na tym wybrzeżu.


Pragnąłem należeć do tych, dla których ziemia kręciła się, jakby nigdy nic, podczas gdy mój świat właśnie się zawalił.

W drugiej części książki spotykamy złodzieja zmierzającego ku końcowi studiów medycznych. Jest stażystą na izbie przyjęć, nie ma czasu na sen a co dopiero na odwiedzenie rodzinnego miasteczka.W przerwach między dyżurem a wykładem spotyka się z koleżanką z roku Sophie - ale jak twierdzi to nic poważnego. Po paru miesiącach intensywnego życia, udaje mu się znaleźć chwilę czasu, aby odwiedzić swoją matkę. Do miasteczka zabiera ze sobą Sophie. Na miejscu spotyka najlepszego przyjaciela z dzieciństwa - Luca, który dawniej marzył o tym, żeby żyć tak jak teraz żyje „złodziej cieni” Niestety, rodziców Lucka nie stać było na to, aby posłać syna do dużego miasta na studia medyczne, dlatego Luck przejął rodzinną piekarnie swojego ojca. Za sprawą naszego bohatera, życie Luca wywraca się do góry nogami - opuszcza miasteczko, żeby podjąć studia medyczne.
Po zadomowieniu się w mieście, Luc proponuje przyjacielowi szybki wypad nad morze. Okazuje się szybko, że młodzi trafiają do miasteczka, gdzie przed laty „złodziej” poznał Cleo. Wspomnienia wracają a złodziej, kierowany ciekawością udaje się do latarni morskiej. Znajduje tam list od dziewczyny, z którego dowiaduje się, że przez kilka lat czekała na niego rok w rok w tej samej latarni – tak jak sobie obiecali.

Po powrocie do codziennego życia bohater zaczyna rozumieć o co chodzi w życiu. Rozstaje się z Sophie i postanawia odnaleźć miłość swojego życia - Cleo. Nie jest to łatwe, jednak przy pomocy Lucka – udaje się.


Na spotkanie dwojga ludzi czasami trzeba po prostu zaczekać. We właściwej chwili oboje się dostrzegają i wreszcie odnajdują.


Złodziej cieni to piękna opowieść o miłości, marzeniach i sile wyobraźni. Autor jak zwykle nie zawiódł.

Jeśli jesteście ciekawi jak skończy się historia „złodzieja” i Cleo.. przeczytajcie książkę!






Dwaj Panowie z Youtube'a

Włodek Markowicz i Karol Paciorek – dwaj Panowie z Youtube'a ;), prowadzący program „Lekko Stronniczy”. Na końcu swojej youtuberskiej kariery postanowili wydać książkę. Ale nie taką zwykłą. Jaką? Przekonajcie się sami :)

Książka składająca się z felietonów Włodka i Karola wprawia w dobry nastrój każdego smutasa.
Chłopcy zaczynali, można powiedzieć: BANALNIE. Tj od pożyczonej kamery od znajomych. Okładka książki krzycząca „kup mnie, wybierz mnie”, jak i cąła książka w środku na tak!


Biegałem za nią, odbierałem z domu i odprowadzałem przy każdej możliwej okazji. Rysowałem, chociaż nigdy nie byłem w tym dobry. Pisałem piosenki.  Mój nastoletni umysł nie dopuszczał nawet myśli, że kiedyś mogłoby się to skończyć.




Na te i inne pytania możecie znaleźć odpowiedzi w książce ! :)


Czytając kolejne strony możemy dowiedzieć się jaką przeszłość skrywają chłopcy, o tym, czym zajmowali się w liceum, na jakie poszli studia i przede wszystkim – co pchnęło ich do decyzji o zaczęciu czegoś swojego? Czy kiedy mówili sobie, że będą kręcić do tysięcznego odcinka wierzyli, że im się to uda? 

Jak to było Zanim się pojawiłeś?

Zanim się pojawiłeś to druga powieść w mojej „karierze” i muszę przyznać, że to jeden z lepszych wyborów! Sześć milionów sprzedanych egzemplarzy na całym świecie.

W powieści poznajemy dziewczynę Lou, która lekko w życiu nie ma. Mieszka ona z rodzicami, samotną siostrą z dzieckiem i właśnie traci pracę w Bułce z Masłem – kawiarni. Ma chłopaka Patricka, który jest zagorzałym sportowcem i osiągnięcia sportowe stawia ponad wszystko.


W domu Lou się nie przelewa, a pieniądze są potrzebne. Lou bezskutecznie przegląda oferty pracy, ale w końcu bohaterka dostaje korzystną ofertę. Ofertę opieki nad Willem Traynorem, bogatym bankierem, który jest niepełnosprawny, za sprawą wypadku kilka lat wcześniej. 
Lou zostaje przyjęta na pół roku. Początkowo lekko nie jest, ale kiedy Lou poznaje tajemnice domowników i zaczyna zmieniać zdanie o tych ludziach, żyjących w zupełnie innym świecie niż ona. Jednak pół roku wystarcza, aby wszyscy zrozumieli, jak bardzo są ograniczeni w swoich światach.

Nie krytykuj czegoś, zanim nie spróbujesz.

Książka ta stawia nam niełatwe pytania: jeśli każdy ma prawo
decydować o swoim życiu, to o śmierci też może? Czy naprawdę istnieje bezwarunkowa miłość i wsparcie? Czy każda nasza decyzja powinna być szanowana, nawet jeśli na myśl o jej skutkach pęka nam serce?




Są zwyczajne godziny i są godziny ułomne, kiedy czas zatrzymuje się i potyka, kiedy życie - prawdziwe życie - wydaje się toczyć gdzieś dalej.


Książka ta nie kończy się happy endem takim jaki chciałby czytelnik. Bardzo smutna historia, pomagająca zrozumieć „niepełnosprawność”. Pokazująca nam, że mimo, że na kimś nam bardzo zależy, kogo kochamy, nie powinniśmy, a wręcz nie mamy prawa wpływać na wybory naszych bliskich i przyjaciół, że każdy z nas ma prawo decydować o sobie. Jojo jak zwykle pokaząła nam o co chodzi w życiu i czym powinniśmy się kierować.
Na te i inne pytania możecie sobie odpowiedzieć czytając te powieść! :)

środa, 22 marca 2017

Czy Razem będzie lepiej?

Książka przywędrowała do mnie jako prezent od @książka od kuchni. Na początku podeszłam do niej z dystansem, jednak każda kolejna strona stawała się bardziej ciekawsza i jak najszybciej chciałam dowiedzieć się „co będzie dalej” .

Jess – bo tak ma na imię główna bohaterka – poznajemy w momencie kiedy samotnie, czasami nieporadnie walczy o dobro i przyszłość swoich dzieci. Rozstała się ona z mężem, który wyjechał gdzieś daleko. W głębi Jess to bardzo silna kobieta. Odbudowuje poczucie własnej wartości i wiarę w sens życia. Pracując na dwa etaty z ogromnym optymizmem podąża przez życie, w którym pojawia się masa problemów. Pewnego dnia jej córka Tanzie – uzdolniona matematycznie dziewczynka - otrzymuje szansę podjęcia nauki w renomowanej szkole, i wtedy okazuje się, że Jess jest w finansowych tarapatach, które skutecznie utrudniają realizację marzeń i celów. Jess jednak się nie poddaje. Zabiera ją, pasierba Nicky'ego oraz dużego, nieokiełznanego psa imieniem Norman i razem wybierają się w podróż życia. Dzięki temu wszystkiemu Jess poznaje tajemniczego mężczyznę o imieniu Ed, który mimo własnych, problemów postanawia pomóc Jess i jej dzieciom. Od tej pory razem wyruszają w podróż, podczas której doświadczają wielu przygód, które stawiają ich życie w zupełnie innym świetle.


... choćby nawet cały świat rzucał w ciebie kamieniami, to jeżeli mama stoi po twojej stronie, nic ci się nie stanie.

To była moja pierwsza książka autorstwa Jojo Moyes, która stworzyła autentyczną fabułę, ukazującą problemy współczesnych ludzi. Moim zdaniem historia Jess i Eda nie jest „kolejną” opowieścią o miłości ale pokazuje ona coś więcej. Pokazuje nam życie zwykłych ludzi, ich kłopoty a także potrzeby. Pokazuje nam, że w życiu warto walczyć o marzenia do końca. Pokazuje nam prawdziwą przyjaźń między człowiekiem a zwierzęciem. Pies Norman ukazany jest jako śliniący się, śmierdzący psiak, który mimo wad jest dla wszystkich domowników członkiem rodziny bez którego życie byłoby nijakie.

Prawdziwi przyjaciele to tacy, z którymi zawsze zaczyna się dokładnie tam, gdzie się ostatnio skończyło, nieważne, czy nie widzieliście się przez tydzień, czy dwa lata.

Razem będzie lepiej to książka nie tylko u miłości i uczuciach ale także o tolerancji, zaufaniu, walce o marzenia, dążenia do upragnionego celu, agresji i odmienności. Powieść ta dodaje otuchy, przyśpiesza nasz rytm serca. 

Bardzo się cieszę, że na mojej półce jest już inna powieść tej autorki, o której już niedługo! :) 

 

Przy kawie pisane ;) Template by Ipietoon Cute Blog Design